Z pewnością jest wiele podobnych miejsc do tego, które postanowiłem opisać w niniejszym artykule. Przystanek w Wenecji nie był przez nas jakoś specjalnie wcześniej planowany bo w zasadzie można nazwać go epizodem jednego dnia. Noclegu szukaliśmy w popularnych serwisach rezerwacyjnych, o których wspominałem już przy okazji innych artykułów. Uważam, że znalezienie noclegu nie stanowi tam problemu nawet na tydzień przed wyjazdem. Nie musi to kosztować krocie, a zaoszczędzone pieniążki możecie wykorzystać na kolejną podróżniczą przygodę.
Lokalizacja Mestre na mapie
Kilka słów o dzielnicy Wenecji - Mestre
Na pewno Ameryki nie odkryłem bo wiem, że wielu turystów, szczególnie w sezonie, decyduje się na nocleg w kontynentalnej części Wenecji – na obszarze Mestre. Dzielnica, miasteczko nie wyróżnia się specjalnie architekturą ani klimatem, ma jednak trzy niezaprzeczalne zalety: ceny potrafią być tu nawet o połowę niższe w szczycie sezonu turystycznego w stosunku do historycznego centrum – Wenecji. Bez problemu zarezerwujecie miejsce w hotelu, ale o wiele tańszą opcją jest wynajęcie apartamentu. Wraz ze znajomymi udało nam się wynająć domek z pełnym wyposażeniem w odległości około 300m od linii tramwajowej, którą dostaliśmy się do Wenecji. W miasteczku bez problemu coś zjecie w jednej z wielu knajpek dodam, że ceny są też o 2-3 razy niższe aniżeli w historycznej Wenecji.
Jak się dostać do Wenecji z Mestre
Do samej Wenecji z Mestre bez problemu dostaniemy się, albo autobusem, albo tramwajem. Polecam Wam tę ostatnią opcję – tramwaje kursują średnio co 15 minut (Linie T1 i T2), więc naprawdę nie ma problemu z tym aby dostać się do historycznego centrum na zwiedzanie i podziwianie zabytków architektury weneckiej. Tramwaje są bardzo ciche i komfortowe, musicie jednak pamiętać żeby skasować bilety jak tylko wsiądziecie do autobusu lub tramwaju. Pojedynczy przejazd tramwajem z Mestre do Wenecji – dla jednej osoby – kosztował jeśli dobrze pamiętam około 1,50€. Kasowniki, które są w tramwajach są automatami zbliżeniowymi dlatego zwróćcie uwagę, czy na pewno macie skasowany bilet ponieważ fizycznie po skasowaniu nie znajdzie się na nim żaden znak że został on skasowany, a mandaty za nieskasowany bilet są tam bardzo wysokie o czym przeczytacie między innymi we wcześniejszym artykule. Zielony komunikat powinien potwierdzić, że nasz bilet jest wciąż ważny, więc skasujcie go i wtedy powinno zapalić się w innym kolorze czerwonym, pomarańczowym. Bilety zakupicie w biletomacie lub w kioskach ruchu.
Bądź na bieżąco z nowymi wpisami
Zachęcam Was do śledzenia mojego bloga bo niebawem pojawią się na nim kolejne ciekawe wpisy dotyczące ciekawych destynacji zarówo w Polsce, jak i poza jej granicami. Możecie być na bieżąco również śledząc mój Fanpage oraz mój profil na Instgram.com. Staram się dostarczać wartościowe i dopracowane treści, a także opisywać miejsca, w których miałem okazję bywać.
© Wszelkie Prawa Zastrzeżone
