O przemyskim Rynku na pewno czytaliście już nie raz w którymś z przewodników turystycznych, a wielu z Was na pewno tam było. Na pewno też wielu z Was ma pamiątkowe zdjęcie przy fontannie. Od ponad dekady na rynku jest jeszcze jedno bardzo charakterystyczne miejsce, a mianowicie Pomnik, ławeczka Józefa Szwejka, który upamiętnia postać powieści Jaroslava Haška pt. „Przygody dobrego wojaka Szwejka”.

O przemyskim Rynku na pewno czytaliście już nie raz w którymś z przewodników turystycznych, a wielu z Was na pewno tam było. Na pewno też wielu z Was ma pamiątkowe zdjęcie przy fontannie. Od ponad dekady na rynku jest jeszcze jedno bardzo charakterystyczne miejsce, a mianowicie Pomnik, ławeczka Józefa Szwejka, który upamiętnia postać powieści Jaroslava Haška pt. „Przygody dobrego wojaka Szwejka”. Jeśli nie mieliście okazji tego przeczytać szczerze zachęcam to świetna pozycja książkowa, która wprowadzi Was dobry nastrój niezależnie od pory roku.

Ale ten artykuł poświęcony jest głownie wspomnianemu pomnikowi, którego autorem jest rzeźbiarz Jacek Michał Szpak. Rzeźba została odlana w brązie w pracowni prof. Karola Badyny w Krakowie. Przedstawia wojaka siedzącego na skrzyni z amunicją, trzymającego kufel piwa i fajkę. Napis głosi: „Figurę ustawiono staraniem Przemyskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Dobrego Wojaka Szwejka AD 2008”.

Słów kilka o powieści opowiadającej: „Przygody dobrego wojaka Szwejka”

Powieść Haška jest w dużej mierze książką opartą na faktach i doświadczeniach autora i jego przyjaciół. Prawdziwe jest nie tylko tło historyczne i geograficzne oraz realia dotyczące ówczesnej Pragi. Zdecydowana większość niehistorycznych bohaterów książki (a może nawet wszyscy) miała swoje pierwowzory w rzeczywistości, nierzadko obdarzone tymi samymi nazwiskami. Można też założyć, że część anegdot występujących w powieści wydarzyła się naprawdę, a większość z nich była gdzieś opowiedziana Haškowi.

Szwejk na Przemyskim Rynku

Czwarty, ostatni tom powieści J. Haška „Przygody dobrego wojaka Szwejka” zatytułowany „Po przesławnym laniu” niemal w całości poświęcony jest wydarzeniom jakie przeżył bohater w Przemyślu po odbiciu twierdzy, w lipcu 1915 roku. Pójdźmy śladami dobrego wojaka. Szwejk złapany został przez patrol żandarmerii polowej jako zbiegły jeniec rosyjski. Stało się to z przyczyny munduru żołnierza rosyjskiego znalezionego nad stawem, który z ciekawości ubrał on na siebie. Potraktowany zrazu jako zbiegły jeniec wkrótce zakwalifikowany został jako szpieg rosyjski i odstawiony piechotą z Dobromila do Przemyśla.

Inne ślady Józefa Szwejka w Przemyślu

Dwa lata przed pojawieniem się na przemyskim Rynku pomnika ławeczki Dobrego wojaka Szwejka miało miejsce odsłonięcie tablicy nadającej nazwę nowej ulicy w obrębie Starego Miasta w Przemyślu, która nazwana została Zaułkiem Wojaka Szwejka. W maju 2006 roku wspólnie dokonali tego Burmistrz Czeskich Budziejowic, Prezydent Miasta Przemyśla, Prezes Przemyskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Dobrego Wojaka Szwejka. Dla upamiętnienia tego wydarzenia głośno odczytano fragment powieści w języku czeskim i polskim.

Haszek urodził się 30 kwietnia 1883 w Pradze, w rodzinie nauczyciela matematyki. W dzieciństwie uchodził za wzorowe dziecko i prymusa, do czasu, gdy jego ojciec zapił się na śmierć pozostawiając żonę z trójką dzieci bez środków do życia. Jarosław – najstarszy z rodzeństwa Haszków – przystał do bandy uliczników i już w wieku 14 lat miał otwartą kartotekę policyjną, która z upływem lat zapełniła się doniesieniami o pijaństwie, włóczęgostwie, wywoływaniu burd, działalności anarchistycznej, handlu kradzionymi psami, plagiatowaniu cudzych artykułów, aż po bigamię, dezercję z armii i zdradę ojczyzny. Haszek nie ukończył czwartego tomu powieści – 3 stycznia 1923 roku zmarł z wycieńczenia spowodowanego nabytą w Rosji gruźlicą i pijaństwem.

© Zwiedzone.pl – Wszelkie Prawa Zastrzeżone | Grafika: zbiory własne oraz www.przemysl.pl